Dynamicznie rozwijająca się branża nowych technologii sprawiła, że algorytmy są w stanie rozpoznawać nasze twarze z taką samą dokładnością jak ludzie. Coraz większe zastosowanie mają także zabezpieczenia uniemożliwiające oszukanie systemów. Według badań Markets and Markets światowy rynek rozwiązań biometrycznych w zakresie rozpoznawania twarzy do 2022 roku osiągnie wartość 7,8 mld dol., przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 14 proc.
Rozpoznawanie twarzy to biometryczna identyfikacja osoby poprzez porównanie żywej twarzy z zapisanym lub „zarejestrowanym” zdjęciem tej osoby. Możemy wyróżnić dwa etapy dla każdego systemu identyfikacji biometrycznej. Pierwszym z nich jest rejestracja. Podczas tego etapu następuje przesłanie obrazu i informacji dodatkowych, w celu złożenia wniosku o „nadanie tożsamości”. Obraz zostaje przetwarzany i konwertowany na szablon matematyczny, który jest indywidualnym odzwierciedleniem danego wizerunku. Drugim etapem jest dopasowanie. Zostaje przesłany obraz, który jest konwertowany na szablon i porównywany z innymi szablonami. Dzięki temu możliwe jest określenie zgodności lub też braku dopasowania.
Identyfikacja, a weryfikacja
Większość z nas zna funkcję odblokowywania komputera czy telefonu za pomocą twarzy. Jest to proces zwany weryfikacją. Etap ten polega na sprawdzeniu, czy dana osoba jest tym za kogo się podaje. Identyfikacja ma miejsce wtedy, kiedy system musi zidentyfikować nieznaną osobę. Na tym etapie system porównuje obraz ze wszystkimi zapisanymi zdjęciami, co w efekcie skutkuje dopasowaniem lub decyzją o braku dopasowania. W zeszłym roku Apple zadebiutowało z iPhonem X, którego użytkownicy mogą odblokować patrząc na kamerę. Od kilku lat na lotniskach w Stanach Zjednoczonych funkcjonuje system rozpoznawanie twarzy jako sposób potwierdzenia tożsamości podróżujących osób. System wykorzystano w ostatnim czasie, aby zidentyfikować człowieka, który zamordował pięć osób w biurze prasowym w stanie Maryland. To tylko kilka przykładów o użyciu rozpoznawania twarzy, zastosowanie jednak jest znacznie szersze.
Firmy technologiczne pracują m.in. nad stworzeniem oprogramowania do rozpoznawania twarzy, które będzie mogło pomóc osobie niewidomej widzieć, kto jest na zdjęciu, a nawet kto jest z nim w jednym pomieszczeniu. Z kolei firmy obsługujące karty kredytowe mają nadzieje, że rozpoznawanie twarzy jest kolejnym etapem uwierzytelniania płatności. Niewątpliwie przyszłość rozpoznawania twarzy leży dziś w znacznym stopniu w Chinach. To państwo już od pewnego czasu jest na dobrej drodze do stworzenia największego systemu kamer CCTV, a także systemów rozpoznawania twarzy na potrzeby bezpieczeństwa wewnętrznego. Może już w niedalekiej przyszłości to właśnie Chiny będą dostarczać kluczowe rozwiązania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa w różnych częściach świata.
Niezawodność
To może być zaskakujące, ale komputery są prawie zawsze lepsze od ludzi w rozpoznawaniu twarzy. Po części dlatego, że ludzie nie są tak dobrzy w identyfikowaniu obcych. Komputery widzą w inny sposób niż ludzie. Jednak nie zawsze mają racje. Ponieważ jakość obrazu pogarsza się, ludzie zaczynają mieć przewagę nad komputerami – pod względem biologicznym jesteśmy najlepsi w pracy z bardzo organicznymi danymi i wyciąganiem wniosków. Ale ta zaleta dotyczy tylko twarzy, które dobrze znamy.
David Lyon, dyrektor Instytutu Surveillance Institure na Queen’s Uniwersity, napisał, że we współczesnym kontekście nadzoru „Informacje, które przekazują dane konkretnej osobie, składają się z danych osobowych tylko w takim sensie, że pochodzą od ciała osoby i mogą wpływać na nasze życiowe wybory. „Nasze loginy, historia przeglądarek, przyjaciele na Facebooku, posty na Twitterze lub zapisy podróży są szczegółami naszego osobistego życia – ale nie są całą historią nawet jeśli są ze sobą razem połączone”. Czy nam się to podoba czy nie, w świecie jakim żyjemy jesteśmy „danymi”. Twarze od zawsze były używane jako narzędzia identyfikacji. Organy ścigania i rząd są znane z tego, że używają twarzy, aby systematycznie klasyfikować niektórych ludzi z wyjątkiem innych. Jednak nawet w tych przypadkach posiadanie wizerunku twarzy nie było tym samym, co wiedza o kimś. To właśnie rozpoznawanie twarzy pozwala każdemu przypuszczać, że patrzenie na czyjąś twarz oznacza ich poznanie. Obecnie budowane są struktury nadzoru, które domyślnie przyjmują to założenie.
Twoja twarz jest już hasłem
Musimy pogodzić się z tym, że rozpoznawanie twarzy wpływa na otaczający nas świat. Rozpoznawanie twarzy pozbawia nas szczegółów. Sprawia, że nasze twarze są gładkie i sterylne, bez głębi czy osobowości, odrywają się od niuansów życia, które reprezentują. W przeciwieństwie do naszych imion, nasze twarze są (na razie) stałymi cechami, nigdy nie możemy zmienić ani ukryć ich przed nikim, kto może chcieć ich użyć w dobrym lub złym celu. Krótko mówiąc, pod aparatem do rozpoznawania twarzy, nie jesteśmy sobą – jesteśmy ścisłymi danymi, cyfrowymi obrazami samych siebie. Nasze twarze zmieniają się z ludzkich narzędzi – „bramek do zrozumienia i empatii” do narzędzi obliczeniowych. W świecie, którym rozpoznawanie twarzy nas prowadzi, twarz stanie się ściśle interfejsem – wyświetlaczem.